Goście absolutnie zdominowali spotkanie, czego wynikiem jest i tak w najmniejszych cyfrach wynik.
Od samego początku dało się zauważyć, iż środek pola będzie należał do zawodników Szkła poprzez częste i dynamiczne przesuwanie się zawodników danego obszaru, obsługiwali bocznych pomocników diagonalnymi podaniami stwarzając sporo sytuacji podbramkowych.
W naszej drużynie zabrakło aż 5- ciu podstawowych graczy ( Bramkarza- G. Kożuszka, obrońcy- P. Tomaszewskiego, pomocnika-D. Kalawskiego, W. Janowskiego oraz napastnika W. Jarmuły). Być może to stanowiło o takim a nie innym przebiegu meczu, jednakowoż nasza drużyna spisała się poniżej napawających optymizmem po meczu z Unią oczekiwań.
Ślepo zaufaliśmy ostatniemu ustawieniu, jak z Zaleską Wolą graliśmy dwoma środkowymi pomocnikami i to wystarczyło, tak w tym meczu ponieśliśmy tego srogie konsekwencje. Konstruktywne konkluzje być może na pozór błahe, acz z tego blamażu wynieść możemy fakt, iż ze "słabszymi" przeciwnikami możemy grać dwoma czy nawet jednym nominalnym pomocnikiem. ( Użyte słowo słabszymi oznacza tu drużyny mające słabe statystyki i zazwyczaj okupują dolną część tabeli, zaś nie zawsze łatwo się przeciwko nim gra i nie zawsze wygrywa )
Do wyżej usytuowanych w tabeli drużyn musimy podejść jednak z większym respektem, stawiając na co najmniej trzech nominalnych pomocników, zagęszczając środek pola i konstruując akcje ofensywne wolniej ale efektywniej.
Musimy podjąć wyzwanie w tegorocznnej kampanii i wejść w rytm zwycięstw . LKS ! LKS !LKS ! Sanovia LKS !